sobota, 12 grudnia 2015

Jeden już jest!

Cześć.
Dziś coś mi odwaliło i po dłuuugiej, chyba 3 miesięcznej przerwie zrobiłam aż 3 rysunki. Jeden jest z Neko. Póki co bardzo mi się podoba.



Jak ktoś prowadzi bloga o wilkach to pozwalam kraść :3

Mam nadzieję, że uda mi się po dzisiejszym dniu z powrotem wpaść w wir rysowania i nawalać rysunkami tak, jak kiedyś :D I muszę kupić sobie kredki! Wtedy może też kartkowe rysunki się pojawią :D


Tyle na dziś. Jest późno w nocy. Rysowałam na kompie od 11 do 22:30, a od 10 z kawałkiem przeglądałam jeszcze internet. Moje oczy mają doooość.

Więc mam nadzieję, że rysunek się podoba. I liczę też na to, że moja aktywność się zwiększy! Nie chcę zaniedbywać bloga.

Miłego dnia/wieczoru/jakiejkolwiekporydniaoktórejtoczytacieXD

- Neko

niedziela, 6 grudnia 2015

GDZIE SO RYSUNKI

Projekty są, ale nie ma czasu!

To miało być skończone na Halloween, ale pochłonęło mnie drugie hobby i zmęczenie, więc nie dałam rady tego dokończyć.

Za bardzo mi się podoba, żeby to tak po prostu zostawić, więc OBIECUJĘ, że kiedyś to skończę XDD (tak, jak 50 innych rysunków, które leżą na moim dysku już ze 2 lata i czekają na to, aż w końcu łaskawie ruszę dupę, by je skończyć)

Dlaczego nie mnie nie ma?
Ogólnie wygląda to tak, że wstaję rano o 6, zbieram się na autobus, na przystanek ledwo się wyrabiam, jestem właściwie na styk. Siedzę 6 godzin w szkole, później czekam na busa powrotnego. Nadjeżdża. Wsiadam. Podczas jazdy jestem już tak wyczerpana, że oczy same mi się zamykają i muszę podtrzymywać powieki, co zapewne wygląda komicznie (nawet ulubiona muzyka nie pomaga mi się wybudzić) XD Kiedy docieram do domu na godzinę 14-15 po około 25 minutach jazdy i 10 minutach drogi pieszo, odgrzewam sobie jakiś obiad, czasem robię sobie cappuccino. Przeglądam jutuby w trakcie jedzenia, po jakiejś godzinie korzystania z komputera wyłączam go i kładę się spać, bo padam na ryj. Śpię do godziny 18-19. Idę coś jeść (wiecznie nienażarta, ALE wciąż szczupła hehe). Jeszcze raz odpalam kompa, ponownie przeglądam jutuby w celu poszukania fajnej muzyki i nowych, ciekawych youtuberów do oglądania. Około godziny 22 wyłączam i idę słuchać muzyki do pokoju. O godzinie 22:40 lub 23 idę się kąpać, schodzi mi około godziny (nie umiem kąpać się krótko, cusz) i o północy kładę się spać. I tak w kółko. Nie robię kompletnie NIC, a jestem padnięta jak nie wiem. Nie uczę się, nie sprzątam, nie odrabiam lekcji, nie rysuję. 
Uzależniłam się od YouTuba, na to wychodzi. Ale to uzależnienie wyjątkowo mocno mi się podoba, bo filmy często mnie inspirują, skłaniają mnie do przemyśleń, wpływają na moje poglądy i hobby, często nawet dzięki słuchaniu czyichś wypowiedzi podłapuję jakieś słowa i sama poprawiam swój styl mówienia.
Ostatnio oglądam rolkarzy 24/7. Jeszcze jak jeżdżą na rolkach figurowo to jestem w stanie oglądać jeden filmik po 150 razy.

W każdym razie YouTube i spanie >>>>>>>> wszystko inne
Nawet w tradidionalu rysuję teraz cholernie rzadko, bo nie mam weny, ew. nie chce mi się.

Matko bosko, moja pasja podupada, zaczynam ją zaniedbywać 


Dobra, jestem zmęczona (jak zawsze, typowa wymówka pasująca do wszystkiego XD).
Nie chce mi się więcej pisać. Mam drugiego bloga, na innej stronie, o czym innym. Nie, nie chodzi o tego, o którym pisałam wcześniej (ale TAM też możecie zajrzeć, jest nowa notka btw)

A ja idę męczyć dalej internety i odgrzać sobie coś do żarcia. 
Także nara, dobranoc, miłego wieczoru czy jak tam se chcecie

- Neko 
bumckfsz