Zawiesiłam deviantART, zawieszam również bloga. Nie wiem, czy wrócę kiedykolwiek.
I tak tu nie zaglądam.
Miło było. Ktokolwiek tu zaglądał, co mnie zdziwiło.
Ale póki co..
Hej.
piątek, 16 grudnia 2016
czwartek, 25 sierpnia 2016
Boom!
Cześć wszystkim!
Muszę przyznać, że znowu trochę mnie nie było, ale gorsze od tego jest to, że nie rysuję kompletnie nic. Pewne sprawy zupełnie mnie pochłonęły, oprócz tego mam dziwny, niefajny nastrój od ostatnich paru miesięcy, przez co nie chce mi się nawet zwlec z łóżka, nie wspominając już o rysowaniu.
Mam jeden rysunek. Przypomniałam sobie przed chwilą, że przecież mam coś "nowego", czego tu jeszcze nie publikowałam, a to aż dziwne.
Zainspirowała mnie wakacyjna pogoda, której w tamtym czasie miałam szczerze dość xD Na szczęście wszystkie najgorsze upały już za nami!
Kończą się wakacje, ja mam jeszcze miesiąc. Mam nadzieję, że spędziliście je w ciekawy i przyjemny sposób. Ja wakacje miałam od maja, więc mój wypoczynek trwał naprawdę bardzo długo i można mi było tego zazdrościć. :D
Dopiero po jakimś czasie zauważyłam tu błąd, bo zamiast "there's" powinno być "it's", chyba, że obie formy są poprawne. Muszę to sprawdzić jeszcze :D
To by było tyle na dziś.
Po części zawiesiłam wczoraj deviantART i skupiam się w rysunkach na czymś innym, niż wilki, więc nie mam zielonego pojęcia, kiedy na blogu będzie można zobaczyć coś świeżego.
Mam nadzieję, że rysunek się podoba i miłego dnia!
A ja zaraz lecę spać, bo się zasiedziałam, a już prawie 3 w nocy... :v
- Neko ~
środa, 25 maja 2016
500 watches!
Cześć.
Tak, wiem, nie było mnie naprawdę długo, bo ostatnia notka była w LUTYM. oO'
I nie mam nowych rysunków. Chyba można mnie zabić za to, haha, wiem i w pełni to rozumiem.
Mam już wakacje od maja do października, może w tym czasie wyskrobię więcej niż jeden rysunek xD
A na dziś mam dla Was tylko to, skończone przed chwilą:
Ostatnio bardzo dużo czasu spędzam na rysowaniu na kartkach. Są to głównie jakieś czaszki i różne szkice, nic związanego z wilkami, a tym bardziej z Neko D:
Eh, muszę jakoś poukładać sobie wolny czas i pasowałoby znaleźć czas na wilki, w końcu rysuję je od ponad 6 lat.
To tyle.
Mogłabym się jeszcze poskarżyć na okropny ból pleców, który towarzyszy mi zawsze po skończeniu komputerowego rysunku.
Miłego dnia/wieczoru/czokolwiek!
- Neko ~
Tak, wiem, nie było mnie naprawdę długo, bo ostatnia notka była w LUTYM. oO'
I nie mam nowych rysunków. Chyba można mnie zabić za to, haha, wiem i w pełni to rozumiem.
Mam już wakacje od maja do października, może w tym czasie wyskrobię więcej niż jeden rysunek xD
A na dziś mam dla Was tylko to, skończone przed chwilą:
Ostatnio bardzo dużo czasu spędzam na rysowaniu na kartkach. Są to głównie jakieś czaszki i różne szkice, nic związanego z wilkami, a tym bardziej z Neko D:
Eh, muszę jakoś poukładać sobie wolny czas i pasowałoby znaleźć czas na wilki, w końcu rysuję je od ponad 6 lat.
To tyle.
Mogłabym się jeszcze poskarżyć na okropny ból pleców, który towarzyszy mi zawsze po skończeniu komputerowego rysunku.
Miłego dnia/wieczoru/czokolwiek!
- Neko ~
poniedziałek, 22 lutego 2016
Nowy avatar!
Witam.
Po 3 latach postanowiłam zmienić avatar na deviantARTcie.
To oczywiście jest wersja zrobiona na bloga.
Oryginał jest bez tła, ramki i efektu oświetlającego postać dookoła. Możecie zobaczyć go TU.
Zrobiłam dziś też drugi rysunek, nie przedstawia on jednak Neko, a jakąś inną, randomową i wymyślaną w trakcie rysowania postać.
I czekam na 21 marca, chcę już wiosnę.
Po 3 latach postanowiłam zmienić avatar na deviantARTcie.
Oryginał jest bez tła, ramki i efektu oświetlającego postać dookoła. Możecie zobaczyć go TU.
Zrobiłam dziś też drugi rysunek, nie przedstawia on jednak Neko, a jakąś inną, randomową i wymyślaną w trakcie rysowania postać.
Mam nadzieję, że się podoba :D
Za tydzień kończą mi się ferie. :v
W tym tygodniu pora wziąć się za lekcje, bo jest tego NAPRAWDĘ DUŻO.
I czekam na 21 marca, chcę już wiosnę.
Chyba tyle.
Miłego dnia ♥
- Neko :3
sobota, 30 stycznia 2016
Kolejna przerwa? No nieee...
Cześć!
Znowu gdzieś przepadłam. Ponad miesiąc, no nieładnie. Dziś pierwszy raz od tego czasu weszłam na bloga i się zdziwiłam, bo nagle wzrosły mi wyświetlenia, są jakieś komentarze. To mobilizujące. I chciałabym coś narysować. Ale chcieć to ja mogę, ha.
Nienawidzę tego.
Bardzo chcę rysować, ale gdy tylko się za to wezmę, to zauważam, że mnie to męczy. Nie mogę, nie potrafię, nie mam weny. To straszne, kiedy męczy cię to, co kochasz. Rozpierdziela mnie to w środku, bo przez to marnuję dni na spaniu, nie mam czego ze sobą zrobić.
Aktualnie jeżeli już coś rysuję, to zazwyczaj są to postacie wykreowane od góry do dołu przeze mnie. Jakieś dziwne stworki, mieszanka jaszczurek, wilków i nie wiadomo czego jeszcze. Nie zamierzam tu jednak tego wstawiać, bo odbiega to od tematyki bloga.
Chciałabym obiecać, że niedługo pojawi się jakiś rysunek. Chciałabym zabrać się za niego nawet zaraz, ale od wakacji wpadłam w przerażający, głęboki dołek artystyczny. Jednego miesiąca mam wenę i zrobię milion rysunków, a później przez kolejne 4 miesiące nie rysuję dosłownie nic. To dołujące. Wolałabym robić jeden rysunek na miesiąc, bo po długim czasie bez rysownia wilków czuję się tak, jakbym zaczynała wszystko od nowa. Jeżeli czyta to ktoś, kto również rysuje, zapewne wie, o czym mówię i wie, jak bardzo wkurzające to jest.
Nie wiem, co mogę napisać. Chciałam tylko wyjaśnić nieobecność. Takie przerwy stają się u mnie chyba normalnością. Jak pięknie by było dodawać post Z RYSUNKIEM chociaż raz na miesiąc.
Wczoraj starałam się przymusić do narysowania wilka. Jak zwykle nie wychodzi. Muszę czekać na nagłe olśnienie i przypływ weny. Mam nadzieję, że stanie się to niedługo.
Chyba tyle na dziś.
Przepraszam, że znowu taki pusty post, ale nie mogę rysować na siłę.
Miłego dnia życzę wszystkim!
- Neko ~
Post bardzo chaotyczny, ale ostatnio jestem bardzo zdezorientowana, nie mogę skupić się na niczym, czuję się nieobecna i obca. Kiedyś mi to minie. Kiedyś.
Znowu gdzieś przepadłam. Ponad miesiąc, no nieładnie. Dziś pierwszy raz od tego czasu weszłam na bloga i się zdziwiłam, bo nagle wzrosły mi wyświetlenia, są jakieś komentarze. To mobilizujące. I chciałabym coś narysować. Ale chcieć to ja mogę, ha.
Nienawidzę tego.
Bardzo chcę rysować, ale gdy tylko się za to wezmę, to zauważam, że mnie to męczy. Nie mogę, nie potrafię, nie mam weny. To straszne, kiedy męczy cię to, co kochasz. Rozpierdziela mnie to w środku, bo przez to marnuję dni na spaniu, nie mam czego ze sobą zrobić.
Aktualnie jeżeli już coś rysuję, to zazwyczaj są to postacie wykreowane od góry do dołu przeze mnie. Jakieś dziwne stworki, mieszanka jaszczurek, wilków i nie wiadomo czego jeszcze. Nie zamierzam tu jednak tego wstawiać, bo odbiega to od tematyki bloga.
Chciałabym obiecać, że niedługo pojawi się jakiś rysunek. Chciałabym zabrać się za niego nawet zaraz, ale od wakacji wpadłam w przerażający, głęboki dołek artystyczny. Jednego miesiąca mam wenę i zrobię milion rysunków, a później przez kolejne 4 miesiące nie rysuję dosłownie nic. To dołujące. Wolałabym robić jeden rysunek na miesiąc, bo po długim czasie bez rysownia wilków czuję się tak, jakbym zaczynała wszystko od nowa. Jeżeli czyta to ktoś, kto również rysuje, zapewne wie, o czym mówię i wie, jak bardzo wkurzające to jest.
Nie wiem, co mogę napisać. Chciałam tylko wyjaśnić nieobecność. Takie przerwy stają się u mnie chyba normalnością. Jak pięknie by było dodawać post Z RYSUNKIEM chociaż raz na miesiąc.
Wczoraj starałam się przymusić do narysowania wilka. Jak zwykle nie wychodzi. Muszę czekać na nagłe olśnienie i przypływ weny. Mam nadzieję, że stanie się to niedługo.
Chyba tyle na dziś.
Przepraszam, że znowu taki pusty post, ale nie mogę rysować na siłę.
Miłego dnia życzę wszystkim!
- Neko ~
Post bardzo chaotyczny, ale ostatnio jestem bardzo zdezorientowana, nie mogę skupić się na niczym, czuję się nieobecna i obca. Kiedyś mi to minie. Kiedyś.
Subskrybuj:
Posty (Atom)